Strona/Blog w całości ma charakter reklamowy, a zamieszczone na niej artykuły mają na celu pozycjonowanie stron www. Żaden z wpisów nie pochodzi od użytkowników, a wszystkie zostały opłacone.

Innymi słowy, robią to, co postanowili zrobić, ale nie jest to to, co naszym zdaniem zamierzają zrobić.

Instock
Compare

Opis

Mamy problem, a nie Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Wykonują świetną robotę, inaczej chrześcijaństwo nie byłoby nadal w pobliżu, robiąc to, co musieli zrobić. Chcemy, żeby byli dziennikarzami i jesteśmy z nich bardzo niezadowoleni.

Czy możesz scharakteryzować sposób, w jaki Mark portretuje Jezusa i jakiej publiczności próbuje zagrać?

Pozwólcie, że porównam Marka z Janem, aby wyjaśnić, jak dwie ewangelie robią to inaczej w odcinku, który nazywamy „agonią w ogrodzie”. Otóż, nie ma agonii u Jana i nie ma ogrodu u Marka, ale nazywamy to agonią w ogrodzie, ponieważ złożyliśmy je razem. Marek opowiada historię, w której Jezus w noc przed śmiercią kładzie się na ziemi i błaga Boga: „Gdyby to wszystko mogło przeminąć, ale zrobię, co chcesz”. A wszyscy uczniowie uciekają. To okropny obraz. więcej informacji

To ma dla mnie sens, ponieważ Mark pisze do prześladowanej społeczności, która wie, jak to jest umrzeć. Tak umierasz, czując się opuszczonym przez Boga.Do Johna. Jezus nie jest na ziemi w Ewangelii Jana. Cała kohorta sił jerozolimskich wychodzi – 600 żołnierzy wychodzi, aby schwytać Jezusa i kończą z twarzami na ziemi w Jana. A Jezus mówi: „Oczywiście, że zrobię to, czego chce Ojciec”. A Jezus mówi im: „Wypuść moich uczniów”. Dowodzi całą operacją. Masz Jezusa poza kontrolą, prawie w Marku, Jezusa, który całkowicie kontroluje Johna.

Obie ewangelie. Żaden z nich nie jest historyczny. Nie sądzę, żeby którekolwiek z nich wiedziało dokładnie, co się stało. Marek pisze do prześladowanego kościoła: „Oto jak umrzeć… jak Jezus”. Myślę, że John pisze do społeczności, która trzyma się za paznokcie. Jest coraz bardziej marginalizowany. Jego Jezus coraz bardziej panuje, panuje nad męką, panuje nad Piłatem. Im bardziej społeczność Jana wymyka się spod kontroli, tym większą kontrolę sprawuje Jezus. Obie te rzeczy mają dla mnie absolutny sens. Ale oba są ewangelią.

Jaka jest znacząca różnica między Mateuszem, Łukaszem i Markiem? Jakie różnice wprowadzają?

Jeśli spojrzeć na przykład na Łukasza 4, otwierającą, niemal paradygmatyczną scenę z Łukasza. Jezus wchodzi do synagogi. Bierze zwój Izajasza. Jest oczywiście piśmienny, potrafi czytać. I jest uczonym. Potrafi odnaleźć się w nieoznaczonym hebrajskim zwoju i znaleźć dokładnie to miejsce, które chce, a następnie przeczytać go i skomentować. Jezus jest uczonym. Właściwie Jezus jest raczej podobny do Łukasza….

Luke przedstawia nam swoją wielką scenę z góry. Mateusz robi to samo z Kazaniem na Górze. Jest na górze, gdzie jeszcze? Mojżesz jest na górze… Synaju. Jezus jest na górze i mówi: „Słyszeliście, co im dawno powiedziano, co Ja wam mówię”. Nie wyobrażałam sobie, żeby Matthew zaczął od czegoś innego. Jezus jest nowym Mojżeszem. Wszystko to jest spójne z teologią każdego ewangelisty….

Nie ma Kazania na Górze i nie ma góry, na której można by wygłosić kazanie w Marku, a w synagodze w Nazarecie nie ma sceny, w której Jezus czyta Izajasza i prawie zostaje zabity. Nic z tego nie ma u Marka. Jeden jest u Mateusza. Drugi jest u Łukasza.

Kiedy czytamy Jana, co nam to mówi o kierunku, w jakim podąża drugi kościół?

Czytając Johna, dochodzę do dwóch wniosków. Po pierwsze, jest to grupa żydowska. Jeśli chcesz ich nazwać Chrześcijanami, to są Żydami Chrześcijanami. Są jedną grupą w judaizmie. Drugim wnioskiem jest to, że są coraz bardziej marginalizowani. Oznacza to, że ich apel o kierowanie całym judaizmem staje się coraz mniej prawdopodobny. Stają się coraz mniejsze i mniejsze. I mogą odnosić się do swoich współbraci Żydów jako „Żydów”.

Czują się głęboko wyobcowani z własnego judaizmu. Mówiąc prostym językiem, przegrywają. A to oznacza, że ​​język inwektyw staje się coraz bardziej paskudny. To przegrany w kampaniach politycznych wyzywa nazwiska. Tak więc Mateusz przegrywa, kiedy nazywa faryzeuszy hipokrytami i mówi im „wojna”. To ostrzega mnie, że tak jak on to przegrywa z faryzeuszami. John, mówi o „Żydzi to zrobili” lub o tym okropnym stwierdzeniu, że Żydzi są zrodzeni z Diabła. To mówi mi, że ta społeczność jest zdesperowana. Wisi na paznokciach.

ℹ️ ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Shopping Cart Items

Empty cart

No products in the cart.

Return to Shop
Search for:
X